Chicago Navy Pier – idziemy na molo w Chicago!

Chicago Navy Pier to druga najczęściej odwiedzana atrakcja turystyczna miasta. Wielkie betonowe molo stanowi przedłużenie miasta w stronę jeziora Michigan. Jego wartość użytkowa jest wielce wysoka. Teren navy Pier jest udostępniony dla mieszkańców i przyjezdnych i jest zapełniony, wręcz licznymi atrakcjami. Będąc w podróży w Chicago nie sposób ominąć tego miejsca i nie wybrać się tam na spacer.

Chicago Navy Pier

Chicago Navy Pier a Skwer Kościuszki

Chicago Navy Pier to betonowy bulwar wybudowany na jeziorze Michigan. Przedłużenie terenu miasta wraz z nabrzeżami stanowi dodatkowe miejsce na przeróżne ludzkie i miejskie działalności. Takie mola i nabrzeża spotykane są w wielu miejscach na świecie, jednak nie zawsze betonowe i z takim rozmachem. Na Navy Pier wchodzi się swobodnie i bez żadnego skrępowania z głębi miasta Chicago, a samo przejście przechodzi naturalnie. Nie ma żadnej bramy lub granicy. Po prostu w pewnym momencie uświadamiamy sobie, że jesteśmy już na molo.

Budowla jest dosyć pokaźnych rozmiarów i to widać od razu. Na jej terenie mieści się mnóstwo budynków mniejszych oraz większych. Można tam skorzystać, również z wielu atrakcji i aktywności o czym przeczytacie później.

Takie molo przypomina mi inne miejsce, które już znałem wcześniej, mianowicie gdyński Skwer Kościuszki. Oba te miejsca są ogólno dostępne, są zbliżonej konstrukcji i o zbliżonym charakterze. Szeroko otwarte dla ruchu turystycznego. W obu tych miejsca znajdują się restauracje, sklepy z tandetnymi pamiątkami a nawet w Gdyni znajduje się tymczasowe kino. Zarówno z Chicago Navy Pier jak i ze Skweru Kościuszki możemy udać się w rejs, poleżeć na ławeczce w strefie wypoczynku, zjeść w knajpie, upić się lub poznać trochę historii miasta. Przynajmniej mi takie porównanie się natychmiast narzuciło. Oczywiście w Chicago rozmach jest większy i atrakcji jest więcej i w ogóle wszystkiego jest więcej i jest wszystko większe ale charakter jest zachowany ten sam.

Chicago Navy Pier, Latarnia w Chicago
Chicago Navy Pier

Skąd się wziął Navy Pier w Chicago?

Decyzja o powstaniu dodatkowego nabrzeża została podjęta wraz z planem zagospodarowania, lub też nowego planu rozbudowy Chicago w 1906 roku. Na podstawie tego planu powstał projekt mola, którego budowę zakończono w 1906 roku. Dzięki projektowi Charles`a Sumner Frost mieszkańcy miasta uzyskali nowe tereny.

Przeznaczeniem nowych nabrzeży była obsługa ruchu turystycznego – pasażerskiego, było to również niezbędne miejsce do cumowania statków.

Początkowo molo miało nazwę Municipal Pier czyli po prostu miejskie molo. Obecną nazwę molo uzyskało w 1927 roku. Jego nazwa nawiązuje do marynarzy służących podczas Pierwszej Wojny Światowej. Upamiętnia ona i oddaje hołd amerykańskim weteranom służącym podczas tej wojny, właśnie.

Funkce mola zmieniły się podczas Drugiej Wojny Światowej. Z ogólnodostępnego miejsca molo stało się miejscem treningu dla żołnierzy. W 1941 roku zostało zakwaterowanych tam aż 10000 osób, które szkoliły się oraz mieszkały w tym miejscu. Rok po wojnie amerykańska marynarka opuściła molo i można powiedzieć, że było ono niezagospodarowane.

Chicago Navy Pier
Chicago Navy Pier

Po wojnie

Później, budynki na terenie Chicago Navy Pier wykorzystywał Uniwersytet Illinois, jak i kilka innych mniejszych firm. W 1959 roku postanowiono pobudzić żeglugę turystyczną w Chicago i ożywić nieco Navy Pier. Niestety ludzie niechętnie się na molo wybierali i transport wodny nie zdążył nawet porządnie rozwinąć skrzydeł. Dopiero w latach siedemdziesiątych miasto zainwestowało w renowację kilku budynków na molo. To spowodowało, że miejsce to stało się bardziej przyjazne mieszkańcom Chicago. W tamtym czasie na Navy Pier organizowano wiele imprez miejskich i wydarzeń. Już wtedy okazjonalnie można było coś zjeść i się napić na molo.

Niestety odnowienie kilku budynków nie wystarczyło aby wykorzystać tereny na molo do maksimum. Brak nowych inwestycji i stagnacja sprawiły, że Navy Pier mocno spowszechniał i przestał się zmieniać. Brakowało pomysłu. W latach dziewięćdziesiątych nastąpiła najważniejsza i największa przebudowa Chicago Navy Pier. Od powołania instytucji odpowiedzialnej za pobudzenie tego miejsca do zakończenia totalnego remontu minęło 7 lat. Po tym projekcie mieszkańcy uzyskali zupełnie nowe miejsce pełne miejsc rekreacji, restauracji oraz możliwościami dla nowych aktywności fizycznych.

Kształt Navy Pier jaki teraz znamy i obecny rozmach zawdzięczamy zmianom, które były wprowadzane od 2006 roku. Władze, wówczas postanowiły zrobić z tego miejsca jedną z głównych atrakcji turystycznych miasta i nie szczędzić na to środków. Od tamtego czasu na Chicago Navy Pier powstało mnóstwo nowych budynków, powstały skwery, restauracje, wielki hotel. Miejsce to z roku na rok nabierało dodatkowego splendoru i stało się tym co znamy dzisiaj. Obecnie jest to 1010 metrów mola, które odwiedza rocznie około 9 milionów osób.

Chicago Navy Pier

Co można zobaczyć na Navy Pier w Chicago?

Molo to miejsce niezliczonych restauracji, przede wszystkim. Kulinaria to pierwsze co się rzuca w oczy. Mnóstwo miejsc, gdzie można się zatrzymać na kawę lub drinka. Oczywiście, drinka nie odmówiłem sobie, również ja. Dla miłośników wszelkich kół widokowych znajduje się takie, również w Chicago na Navy Pier, właśnie. Jest to kolejny element kojarzący się ze Skwerem Kościuszki w Gdyni. Oprócz licznych knajp są również sklepy. Oprócz wody i spożywki można tu kupić pamiątki. W związku z tym, że jedynymi pamiątkami z podróży dla mnie są zdjęcia to nie poradzę co warto kupić. Zakładam, że nic.

Na terenie mola znajdują się placówki kulturalne. Wielbiciele teatru docenią Teatr Szekspirowski skupiający się na dziełach angielskiego aktora i dramaturga. Nie tylko Gdański Teatr Szekspirowski ale także ten chicagowski może uszlachetnić duszę turysty. Oprócz tego jest muzeum dla dzieci, wystawa witraży, sala koncertowa oraz kino.

Można się nawet wybrać w rejs po jeziorze Michigan lub rzece Chicago.

Chicago Navy Pier
Chicago Navy Pier

Ile kosztuje wejście na Navy Pier?

Nic. Ja wydałem coś tam na drinka.

Czy warto?

Polecam Chicago Navy Pier na niezobowiązujący spacer. Jeśli ktoś nie planuje korzystać z karuzeli albo nie miał poleconej knajpy w tym miejscu to nie będzie miał tam zbytnio co robić. Zdecydowanie polecam, jednak posiedzieć na nabrzeżu lub na jednej z dostępnych ławek lub stref wypoczynku. Dla mnie to był miły odpoczynek i czas na regenerację przed startem w Chicago Marathon.

Z drugiej, jednak strony można zobaczyć jak mądrze zagospodarowany jest teren tego mola i z czego można skorzystać gdy nie liczy się z kosztami. Jest to szansa na wyjście nieco w głąb jeziora i popatrzeć w horyzont. 

Chicago Navy Pier, Chicago Shakespeare Theater, teatr
Teatr Szekspirowski Chicago
Chicago Shakespeare Theater
Jezioro Michigan

Zobacz także:

Chicago swego czasu było synonimem gangsterki i miasta opanowanego przez grupy przestępcze. Dobrze pamiętam, gdy osoby podróżujące przekonywały mnie o
tapety na telefon
Udostępnij: