Kołobrzeg poza sezonem!

Miasto, którego mieszkańcy mają to szczęście, że mogą mieszkać w dużym mieście i zarazem nad morzem. Położone w sercu Pomorza Zachodniego latem przyciąga wielu turystów. Czy podczas słabej pogody warto do Kołobrzegu pojechać? Jak wygląda turystyczna część miasta gdy nie ma tłumu turystów? Zapraszam Was na spacer abyście zobaczyli jak klimatyczny jest Kołobrzeg poza sezonem.

Kołobrzeg

Kołobrzeg to jak się okazuje nie tylko palące słońce, mi przytrafiło się być w Kołobrzegu, również podczas bardzo ponurej aury. Turystów i zwiedzających jest wówczas jak na lekarstwo, a i mieszkańcy pewnie wolą siedzieć w domach. Kołobrzeg nigdy nie jest odludny i nadal trzeba trzymać fason bo wiele ludzi lubi spacerować po Kołobrzegu, mam na myśli nadmorską część miasta, oczywiście. Na prawdziwy wpis o Kołobrzegu pewnie przyjdzie czas ale na razie chcę pokazać Wam jak wygląda Kołobrzeg poza sezonem turystycznym. Zapraszam więc na spacer po pięknym mieście w samym sercu Pomorza Zachodniego.

Plaża i molo

Plaża to najważniejsza element osób wypoczywających nad polskim morzem. Jak każde większe nadmorskie miasto, również Kołobrzeg ma swoją plażę miejską. Plaża oblegana w sezonie letnim jest w praktycznie pusta poza sezonem. Można spotkać odpoczywające na plaży, pojedyncze osoby oraz łabędzie. Plażę w każdym mieście zawsze warto odwiedzić aby sprawdzić jak się różni w porównaniu do dni kiedy jest zupełnie zatłoczona.

Molo to najbardziej rozpoznawalny punkt miasta. Pokazywany jest wielokrotnie w telewizji przy okazji informacji pogodowych. Z mola można popatrzeć na Kołobrzeg z perspektywy morza. Na pewno od razu rzuca się w oczy hotel Bałtyk i plaża. Patrząc na zachód można podziwiać bulwar nadmorski i dalej, falochron wschodni kołobrzeskiego portu. Molo jest dosyć duże i na jego terenie znajduje się kawiarnia i niewielki sklep z pamiątkami. Także miłośnicy kawy mogą chwilę odpocząć i napić się ciepłego napoju niczym na molo w Sopocie.

Falochron i port

Bez wątpienia jednym z najciekawszych miejsc w Kołobrzegu jest falochron. Ten po stronie wschodniej na pewno jest bardziej popularny wśród turystów bo jest usytuowany po stronie centrum miasta. Do falochronu jest łatwy dostęp i każdy może na niego wejść. Kołobrzeski falochron jest mocno wysunięty w morze co stanowi o jego atrakcyjności, moim skromnym zdaniem. Wejście do portu osłonięte jest dwoma takimi falochronami zakończonymi bardzo fotogenicznymi główkami. Tutaj muszę nadmienić, że kołobrzeski port jest dosyć duży i nie całe nabrzeże jest wykorzystywane przez wpływające do portu jednostki. Niemniej, jednak ruch w porcie jest dosyć spory i miłośnicy jednostek pływających nie powinni długo czekać na wpływający lub wypływający statek, kuter lub jacht. Nie ukrywam, że głównie pływają w Kołobrzegu tramwaje wodne i “statki pirackie” ale zawsze jest na czym zawiesić oko.

Wisienką na torcie kołobrzeskiego portu są wcześniej już wspomniane przeze mnie główki portowe usytuowane na każdym z dwóch falochronów. Główki na pierwszy rzut oka wyglądają po prostu jak latarnie. Rzeczywiście dają sygnały świetlne, więc na upartego nie jest to jakaś wstydliwa pomyłka. Warto podejść do główki falochronu aby ją zobaczyć z bliska. Na moich zdjęciach możecie jedynie zobaczyć główkę z falochronu wschodniego, która obecnie jest w kolorze czerwonym. Zielona główka, zaś jest na falochronie zachodnim.

Falochron to zdecydowanie obowiązkowy element na punkcie Kołobrzegu do odwiedzenia.

Latarnia morska

Ostatnim, lecz nie mniej atrakcyjnym punktem spaceru jest latarnia morska w Kołobrzegu. Bardzo wysoki budynek w panoramie miasta i nie sposób go przeoczyć.

Latarnia jest wysoka na 26 metrów i jestem przekonany, że rozciąga się z niej piękny widok. Prawdopodobnie jest to jedno z najlepszych miejsc do obserwowania wschodów słońca. Nie było mi dane się o tym przekonać ale chętnie popatrzyłem sobie na latarnię z zewnątrz. Zarówno sama latarnia jak i otaczający ją plac i dalej mały park są warte odwiedzenia. Latarnia powstała na miejscu dawnego Fortu Ujście, który miał pomagać w obronie. Zbudowano ją w 1945 roku i obecnie oprócz swojej podstawowej funkcji mieści się w niej również małe muzeum.

Czy warto spacerować po Kołobrzegu?

Przedstawiłem Wam jedynie trzy główne, turystyczne punkty na mapie miasta zaobserwowane podczas krótkiego spaceru. Jak widzicie na zdjęciach miasto poza sezonem nie przypomina oblężonego kurortu i można się poczuć zupełnie spokojnie. Miasto oprócz tych kilku głównych miejsc oferuje zdecydowanie więcej i w jednym krótkim wpisie nie sposób wszystkiego wymienić. Kołobrzeg poza sezonem i nie tylko można zwiedzić, tak jak ja pieszo, rowerem lub kajakiem. Ilość tras jest ogromna i na pewno jest co oglądać. 

Zobacz także:

Jaki będzie Instagram w 2022 roku?

Koniec roku zamyka pewne drzwi a my oczekujemy zmiana i informacji jak spawy będą się miały w roku kolejnym. Nie

X