Chicago nocą

Chicago swego czasu było synonimem gangsterki i miasta opanowanego przez grupy przestępcze. Dobrze pamiętam, gdy osoby podróżujące przekonywały mnie o ilości zabitych w tym mieście. Statystyka roczna była przytaczana ale również łatwa do znalezienia w Internecie. Rzeczywiście robiła wrażenie. Z takich koloryzowanych opowieści i dziwnych danych z internetowych stron nie biorę zbytnio do siebie. Świat już dawno przekonał mnie, aby nie wierzyć histeriom i tym wszystkim niesamowitym opowieściom. Nocne spacery po mieście to jedna z najciekawszych rzeczy, które można robić w podróży i nie miałem zamiaru rezygnować z tego będąc w Chicago. Ze względu na bezpieczeństwo, jednak sprawa nie była taka prosta, ale to sobie jeszcze omówimy. Spacer nocą to po Chicago Downtown to jedna z lepszych rzeczy, które w mieście można zrobić. Zapraszam, więc na nocny spacer po Chicago.

Chicago Loop

Dojazd na nocne zwiedzanie najlepiej zorganizować sobie komunikacją zbiorową. W przypadku, gdy nie zaczynamy wyjścia w “śródmieściu” taki dojazd będzie niezbędny. Dopiero w Downtown można poczuć się jak w wielkiej, amerykańskiej metropolii.

Tak się składa, że do centrum miasta dojeżdża niemal każda kolejka. Kolejka naziemno-podziemna, nazywana “L” to dla tego miasta błogosławieństwo. Dzięki temu błogosławieństwu mamy szansę bez problemu, szybko znaleźć się w centrum. Kolejka tworzy pętlę w samym sercu miasta zwaną Chicago Loop. Rzeczywiście jest to pętla, która swoim torem okrąża niemal najważniejszą część Chicago. Mijają się na niej linie kolejowej sieci miasta.

The Loop to oczywiście, głównie dzielnica w Chicago. Jest to teren na którym znajdują się najznamienitsze restauracje, teatry i sklepy. Nie brakuje tu świateł miejskich, neonów i wszelkiego rodzaju miejskich ozdobników. Dzielnica jest jedną z najbardziej reprezentatywnych i to ona jest uważana za ścisłe centrum Chicago. W tym, właśnie miejscu przebiegnie nasz nocny spacer.

Bezpieczeństwo w Chicago nocą

Bezpieczeństwo w Chicago to dosyć drażliwy temat. Miasto było niegdyś kolebką gangsterów i ich działalności i biznesów. To tutaj swoją przestępczą działalność przez wiele lat prowadził Al Capone. Prawda jest taka, że nigdzie nie jest do końca bezpiecznie. Szczególnie w wielkich metropoliach trzeba na siebie uważać i od tej reguły nie ma wyjątków. Osobiście uważam, że miejsca gdzie się nie pije alkoholu uważać można za bezpieczne. Gdy wieczorem można spotkać tubylca, który ma zwyczaj chodzić wieczorami pijany warto ograniczać swoje zachowanie względem otoczenia. Taki zwyczaj panuje w Polsce. Taki zwyczaj jest, również znany w wielu miejscach na zachodzie. Chicago i niemal cała Ameryka nie jest pod tym względem wyjątkiem. Natomiast, kultura spożywania alkoholu jest, jednak inna i to widać. Bogate społeczeństwo w wieloma sukcesami i osiągnięciami nie ma czasu na zbytnie picie alkoholu.

Statystyka lat dziewięćdziesiątych informowała o jakichś niebywałych strzelaninach i liczbie zgonów spowodowanych postrzałem. Broń to jest generalnie interesujący podróżników temat. Prawda jest taka, że pod tym kątem Polska i Stany nie różnią się znacznie. Broni i pistoletów nigdzie i u nikogo nie widać Nie słychać strzelanin ani policyjnych pościgów. Obecnie miasto wydaje się być zupełnie bezpieczne i można się w nim czuć swobodnie.

Osobiście nie odniosłem wrażenie, aby coś miało mi grozić, czy to w dzień, czy w nocy. Statystyka już nie straszy a legendy o niebezpieczeństwie czyhającym w wielkim mieście nie robią już na nikim wrażenia.

Spacer nocą po Chicago

Czego spodziewać się można po nocnym spacerze po Chicago Downtown? Najlepiej to widać na zdjęciach. Tłumy ludzi, które zazwyczaj pędzą ulicami nocą znikają. No, może nie do końca bo jest to metropolia tętniąca życiem przez 24 godziny na dobę. Nie da się jednak ukryć, że nocami jest dużo przyjemniej. Dużo charaktery daje sztuczne oświetlenie miejskie. Ruch samochodowy i wszystkie te światła, które rozświetlają nam scenerię.

Nocą w Chicago można spotkać, również zwierzęta. Od razu studzę zapał miłośników piesków i innych kotków, bo po ulicach Chicago biegają szczury. Wprawdzie dla wytrawnego podróżnika to żadne zaskoczenie. Szczury hasają wieczorami w bardzo wielu miastach. Zdarzało mi się napotkać szczury w Toruniu czy we Wrocławiu, chociażby  ale w chicago jest ich zdecydowanie więcej. Wyglądają jak wiewiórki przebiegające ulice, więc miłośnikom piesków i kociaków wrażliwym na widok szczura polecam się zastanowić albo uzbroić w opanowanie i spokój.

Na koniec…

Pozostawiam Was ze zdjęciami, które udało mi się zrobić podczas spaceru w Chicago. Możecie na nich zobaczyć ulice tego miasta skąpane w deszczu, budynki i postaci przemierzające chodnikami. Niewątpliwie punktem przyciągającym jest The Bean ku której mimowolnie kierowałem się przy okazji większości spacerów po Chicago. Czy to w nocy, czy to w dzień. Więcej o The Bean możecie poczytać tutaj. Może widok na miasto nocą z góry? Sprawdźcie wpis o nocnym wejściu na taras widokowy – Skydeck Chicago. Pozostałe wpisy o tym niesamowitym mieście znajdziecie tutaj.

Zobacz także:

Buckingham Fountain – fontanna z czołówki serialu Świat według Bundych

Buckingham Fountain to jeden z największych skarbów kulturowych Chicago, ale też jeden z największych jego symboli. Fontanna Buckingham utrwaliła się

X