Ostróda jest nazywana letnią stolicą mazur i to nie bez powodu. Wystarczy spojrzeć na położenie miasta. Leży ono w otoczeniu mazurskich jezior z czego samo miasto jest bezpośrednio połączone aż z pięcioma. Sprawia to, że będąc w Ostródzie od razu czujemy się jak na wakacjach. Osobiście w Ostródzie byłem wielokrotnie przy okazji odbywających się tam niegdyś festiwali i zawsze urzekała swoim letnim klimatem.
Turystyczne centrum miasta
Miasto jest otoczone jeziorami ale jedno jezioro dla Ostródy jest bardzo ważne. Mianowicie, Jezioro Drwęckie nad którym Ostróda jest położona jest głównym jeziorem nad którym spędzają czas zarówno turyści jak i mieszkańcy. Zmierzając do centrum miasta trafimy właśnie nad to jezioro. Wychodząc z dworca kolejowego do jeziora będzie nas dzielić zaledwie kilka kroków.
W tym swoistym centrum miasta nad jeziorem znajdują się przeróżne knajpki oraz stoiska z pamiątkami. Wielu spacerowiczów i rowerzystów kieruje się w to miejsce jako to pierwsze. Śmiało można powiedzieć, że jest to najbardziej zaludnione miejsce w Ostródzie. W tym miejscu oprócz promenady znajduje się również molo, jedno z wielu w tym mieście. Na końcu molo wybudowano sporych rozmiarów altanę i jest to miejsce w którym turyści decydują się uwiecznić swoją wycieczkę do Ostródy. Za każdym razem kiedy tam jestem ktoś mnie prosi o zrobienie zdjęcia, widać również twórców selfie. Nic dziwnego, jest to molo w łatwo dostępnym miejscu z którego można spojrzeć na miasto od strony jeziora.
Spacer wzdłuż jeziora
Obowiązkowym punktem podczas zwiedzania Ostródy jest spacer wzdłuż Jeziora Drwęckiego. Znakomita większość turystów zaczyna od okolic stacji kolejowej kierując się na północ. I jest bardzo dobry pomysł! Po drodze można zobaczyć i przy okazji zwiedzić Zamek Krzyżacki w Ostródzie. Dalej znajdują się parki i place zabaw oraz kolejne molo. Przekraczając rzekę wpływającą do jeziora trafiamy przepięknego Parku przy Amfiteatrze i Bulwaru Europejskiego. Oba miejsca bardzo zadbane i wspaniale się prezentują. Znajdują się tam liczne altany i ławeczki , idealne miejsce do letniego odpoczynku.
Na uwagę podczas spaceru wzdłuż bulwaru zasługują drewniane rzeźby. Znajdują się one zarówno przed zamkiem jak i bezpośrednio przy jeziorze. Stawiane były z różnych okazji ale wiele z nich powstało podczas Plenerów Rzeźby Tradycyjnej odbywającego się niegdyś w Ostródzie. Podobne dzieła znajdują się w Jastrzębiej Górze. Tam, zaś są pozostałością po plenerach rzeźbiarskich Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. W obu przypadkach są bardzo fajną atrakcją i dodają obu miejscowością nieco smaku. Stają się one charakterystyczne i budzą zainteresowanie wśród turystów.
Niewykorzystane atrakcje
Kierujemy się dalej wzdłuż jeziora w kierunku plaży miejskiej. Otoczenie staje się już bardziej spokojne bez gwaru i zgiełku. Cały teren, który mijamy nadal jest dobrze zadbany i wyremontowany. Właściwie ławeczki do odpoczynku znaleźć nie trudno. Mijamy kolejne hotele i piękne zatoczki. W pewnym momencie zaczyna się osiedle, najpierw domków jednorodzinnych potem nowo powstałych bloków. Jest też hala sportowa.
Podczas spaceru uwagę przyciąga kolejne molo, tym razem nieco ukryte. Zamknięte molo, zabite deskami i zarośnięte. Tak zarośnięte, że nikt o nie nie dbał przez co najmniej kilka lat. Samo drewno z którego złożona jest konstrukcja wydaje się być całkiem mocne i przyzwoite. Myślę, że niewiele trzeba aby poddać molo renowacji i przywrócić turystom i mieszkańcom do użytku. Szkoda tego molo bo mogłoby być dodatkowym punktem widokowym na Ostródę. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal jest to punkt ciekawy. Nie często spotyka się zarośnięte trzcinami molo w mieście. Dodam, że niezwykle fotogeniczne molo co możecie zobaczyć na zdjęciach.
Plaża miejska – Ostróda
Plaża miejska w sezonie letnim i w weekendy jest niezwykle oblegana. Inaczej sprawa ma się poza ścisłym sezonem bo oprócz wypożyczalni sprzętu nic tu nie ma. Niestety rozczarowaniem był zamknięty pomost z powodu uszkodzeń. W tym przypadku podobnie jak w poprzednim – konstrukcja pomostu wydawała się być stabilna a uszkodzenia niewielkie. Niestety, nawet w takim przypadku pomost musiał zostać zamknięty. Z nałożonymi na wejścia kratami i odchodami ptaków całość nie prezentuje się zbyt atrakcyjnie. Co gorsza kąpielisko jest zamknięte i obowiązuje zakaz wchodzenia do wody. Myślę, że mieszkańcy Ostródy mają powód do żartów na temat swojego miasta. Mam nadzieję, że władze mają plan renowacji całego kąpieliska i wkrótce będzie można na plaży miejskiej w Ostródzie trochę popływać.
Przystań wodna
Warto się również wybrać na drugą stronę jeziora na zachód od promenady i molo w Ostródzie. Znajduje się tam część jachtowa jeziora i niewielka marina. To stąd mieszkańcy i turyści wypływają swoim lub wypożyczonym sprzętem na jezioro. Warto popatrzeć jakie żaglówki i motorówki pływają po okolicznych jeziorach. Mieści się tu wiele klubów żeglarskich z pomostami gdzie można zacumować swoją lub wypożyczoną łódź.
Zachód słońca
Osobiście polecam jeszcze jedną atrakcję turystyczną Ostródy, mianowicie zachód słońca. Takie usytuowanie głównej promenady względem jeziora gwarantuje spektakularne widoki przy odpowiednich warunkach atmosferycznych, oczywiście. Będąc na bulwarze skierowanych w stronę jeziora patrzy się dokładnie na zachód. Wystarczy poczekać odpowiednio aby zobaczyć jak pięknie słońce zachodzi i zapada ciemna noc nad mazurskie jeziora.
Miejsc w tej części Ostródy nie brakuje aby usiąść lub się położyć na zachód słońca. Może to być główne molo z altaną ale jedna z wielu ławeczek na Bulwarze Europejskim lub koło amfiteatru. Generalnie miejsca nie brakuje. Możecie zobaczyć kilka moich zdjęć z dnia kiedy ja byłem w Ostródzie. Było bardzo ciepło i brakowało może kilku chmurek na niebie ale widoki i tak były przepiękne. Można było leżeć sobie wygodnie na ławeczce o obserwować. Osobom szukającym noclegu w Ostródzie i nie narzekającym na brak kapitału polecam wynajęcie pokoju w jednym z hoteli z widokiem na jezioro. Gwarantuję spektakularne widoki.
Jaka jest Ostróda?
Podsumowując to miasto należy podzielić je na dwie sfery, mianowicie turystyczną i mieszkaniową. Z punktu widzenia osoby przyjezdnej, turysty Ostróda jest miejscem przepięknym i jest dobrą bazą wypadową na mazurskie jeziora. Miasto jest zadbane z molami, pomostami, knajpami, ścieżkami, altanami i wszystkim co potrzeba aby cieszyć oko i duszę. Z drugiej, jednak strony jest to nadal małe miasto, które zimą i jesienią pewnie zamiera. Będąc w Ostródzie zauważyłem coś co coraz trudniej zobaczyć w Polskich miastach, mianowicie wielu pijanych panów. Oczywiście, nie jest to obcy widok, traktuję to zupełnie normalnie. Niegdyś w większości miast pijacy to był standardowy widok. Jest to dla mnie zupełnie zrozumiałe bo gdy nie ma co robić to się pije. W pewnym sensie jest to dobra metoda na zabicie czasu. No i właśnie w Ostródzie chyba nie ma zbyt wielu rzeczy do robienia dla mieszkańców.
Mimo tego miasto ewidentnie rozwija się dzięki turystyce i to widać. Wiele rzeczy jest w mieście postawionych dla spacerowiczów. Na pewno ludzie lubiący sporty wodne nie będą na nudę narzekać. Liczne wypożyczalnie sprzętu zapewnią dobór atrakcji. Tereny nad jeziorem wyglądają wspaniale i jest to największy atut Ostródy. Liczne ścieżki, deptaki, trasy rowerowe dają możliwości aktywnego zwiedzania.
Uważam, że Ostróda jest jednym z najpiękniejszych letnich miasteczek w Polsce i na pewno warto je odwiedzić i poczuć klimat mazurskich jezior.
Zobacz także:
