Magnes na lodówkę

Sztum Love

Z czym Wam się kojarzy Sztum? No, pewnie z niczym. Z pewnością mało kto słyszał o tej niewielkiej miejscowości. Osoby z Pomorza pewnie wiedzą, gdzie Sztum się znajduje, mniej-więcej. Jakbym powiedział, że w Sztumie znajduje się więzienie? Pewnie wielu zapali się lampka w głowie i coś tam się przypomni. Wydaje się, że Sztum jest znany przede wszystkim z tego, że znajduje się tam zakład penitencjarny.

Mi się kojarzy jeszcze ze skupem zbóż w pobliskim Czerninie ze względu na krótki, zawodowy epizod w moim życiu. Epizod, który śmiało mogę nazwać poważnym błędem z mojej strony. Całe szczęście się już skończył ale uważam, że miło odwiedzać miejsca z którymi ma się do czynienia w taki czy inny sposób. Mało tego. Bez wątpienia powinno się jechać do miejsc, ludzi, firm z którymi się współpracuje. Zobaczyć chociażby tą drugą osobę z ekranu komputera. Jak siedzi, jak pracuje. Sprawdzić jej ekspres do kawy, co podaje. Po takim zapoznaniu, współpraca z pewnością się lepiej układa. Nie o tym miała być mowa. Sprawdźmy, zatem jak jest w Sztumie, na wolności.


Jezioro w Sztumie. Sztum.

Wycieczka do Sztumu

Do Sztumu pojechałem bez żadnych oczekiwań i bez żadnych konkretnych wiadomości na jego temat. Tak na prawdę, wycieczkę zorganizował Szymon pochodzący z tego miasta i prowadzący instagramowy profil Sztumu – Sztum_Love. Jako obecny mieszkaniec Gdańska i człowiek ciekawy świata i robiący zdjęcia. Zaprosił trójmiejską społeczność IgersGdansk do zwiedzania swojego rodzinnego miasta. Wykazał się, moim zdaniem sporą odwagą sprowadzając mieszkańców metropolii do Sztumu pod Malborkiem. Jak się okazało wiedział co robi.

Stawiamy się rano we wskazanym miejscu. Gadka-szmatka w prezydentem miasta i zaczynamy spacerowanie i zwiedzanie.


Rynek w Sztumie. Sztum.

Zakład Karny w Sztumie

Pierwszym miejscem do którego się udaliśmy to więzienie. Nie napisałem tego jako oczywistą oczywistość bo po prostu podejście do więzienia w pierwszej kolejności po prostu tak wyszło. Idąc od urzędu miasta kierujemy się w bardzo przyjemne i ciche osiedle domów jednorodzinnych. Bez wątpienia, tutaj widać, jakie to miasto jest spokojne. Niewiele czasu zajęło i już jesteśmy przed więzieniem. Do więzienia oczywiście nie można wejść z wiadomych względów. Nie jest to instytucja otwarta na turystów, krótko mówiąc. Z zewnątrz, natomiast możemy zobaczyć bramę wjazdową, wieże wartownicze, uzbrojenia i umocnienia. Jak się dowiadujemy od naszego przewodnika, wielu mieszkańców Sztumu jest zawodowo związana z lokalnym więzieniem. Zakład ten, po prostu zapewnia pracę części mieszkańców. Sąsiedztwo więzienia nie przeszkadza mieszkańcom. Jak się okazuje jest to placówka dosyć spokojna i nic nie wychodzi poza jej mury, przynajmniej oficjalnie.

Więzienie powstało w 1914 roku. Wcześniej władze więzienne w Berlinie ogłosiły przetarg na miejsce budowy centralnego więzienie Prus i Sztum ten przetarg wygrał. Początkowo było to więzienie młodzieżowe. Wysyłano tam łobuzów za karę, którzy mieszkali tam w pojedynczych celach. Po wojnie, w czasach czerwonego stalinizmu, pseudo wyzwoliciele utworzyli tam zwykłe więzienie. Rozpędzając niemieckie wojska zniszczyli, niestety 30 procent Sztumu. Więzienie, jednak zostawili.

W 1957 roku do więzienia trafili, ponownie młodociani przestępcy. Utworzono również szkoły aby oprócz resocjalizowania, mogli się, również kształcić.

W 1984 roku charakter placówki się zmienił i od tamtej pory, Zakład Karny w Sztumie jest więzieniem o podwyższonym rygorze, zatem przetrzymywani tam są przestępcy z wysokimi wyrokami i recydywiści.


Zakład Karny w Sztumie. Więzienie w Sztumie. Sztum.

Więzienne ciekawostki

Jak to z więzieniami bywa, najciekawsze w nich jest to, czy komuś udało się uciec? Władze więziennictwa i policja nie chwalą się takimi danymi, oczywiście jest to dosyć jasne. Internet, jednak zna niedawne próby ucieczki z tego więzienia, więc uznajemy, że strażnicy uczestniczyli już w niejednym pościgu. Natknąłem się, również na informację, że naczelnik więzienia zasztyletował niepełnosprawnego więźnia. Ot, taka ciekawa historia. Nie wczytywałem się, zbytno ale oczywiście naczelnik został zwolniony z aresztu. Powodem niepoczytalność. Niezłe zakapiory muszą za tymi murami żyć i pracować.

Ciekawostką jest to, że więzienie ma około 1000 gości. Co stanowi 10% wszystkich mieszkańców Sztumu.


Zamek Krzyżacki w Sztumie. Sztum.

Historyczna część miasta

Opuszczamy okolice więzienia i kierujemy się w stronę centrum. Sztum jest miastem z daleko sięgającą historią. Został podbity przez Krzyżaków, którzy wybudowali swój zamek w miejscu dawnej osady. Pozostało dzięki temu sporo historycznych zabudowań. Jeśli chcecie poczytać o historii Sztumu w zwartej blogowej formie to odsyłam tutaj, a jak w hardkorowej formie dla historyków to tutaj.

Zamek krzyżacki niestety się nie zachował w całości. Pozostało jedynie jedno skrzydło, brama i trochę murów obronnych. Obecnie w środku znajduje się muzeum dotyczące zamku w Sztumie. Na chwilę obecną ekspozycja nie jest zbytnio interesujące. Wejście kosztuje zaledwie kilka złotych ale jak mówi nasz przewodnik, lepiej poświęcić czas na zwiedzanie Sztumu bez zamku.



Zamek Krzyżacki w Sztumie. Sztum.

Co jeszcze znajduje się w sztumie?

Wieża ciśnień

W trakcie spaceru warto podejść do dosyć okazałej wieży ciśnień. Wieża, jak się okazuje działa i jest nadal elementem układu wodociągowego miasta. Wybudowana została w 1911 roku powstała w bezpośrednim sąsiedztwie cmentarza ewangelickiego.


Wieża ciśnień w Sztumie. Sztum.

Cmentarz ewangelicki i ruiny kaplicy

Zaraz koło starej wieży ciśnień znajduje się stary cmentarz ewangelicki. Nagrobki a raczej ich ruiny tworzą ciekawy klimat. W bliskim położeniu wieży i pozostałości po starej cmentarnej kaplicy całość prezentuje się interesująco. Teren ten, obecnie raczej przypomina park niż cmentarz. W otoczeniu wysokich drzew można znaleźć trochę cienia w upalne dni.


Cmentarz Ewangelicki w Sztumie


Miasto pomiędzy jeziorami

Po schłodzeniu się w cieniu na starym cmentarzu ewangelickim już tylko kilka kroków nad jezioro. Mieszkańcy Sztumu mogą się wybrać tam latem i z pewnością chodzą tam pieszo. 



Sztum jest miasteczkiem pięknie położonym między dwoma jeziorami, dlatego w tym niewielkim miasteczku każdy mieszkaniec miejsce do rekreacji na wyciągnięcie ręki. Dwa jeziora – Zajezierskie (Sztumskie) i Barlewickie to moim zdaniem największy atut miasta. Obchodząc jezioro Sztumskie dookoła można widać dużo gęstych szuwar. Na całej długości ścieżka rowerowa i chodnik, na którym przepływ rolkarzy, rowerzystów i pieszych jest swobodny i niczym nie zakłócony. Na każdej ścieżce w Gdańsku wiosną, latem i jesienią jest ruch jak na autostradzie. W Sztumie życie płynie spokojniej to i rekreacja jest bardziej rekreacyjna. Po drugiej stronie jeziora, wprost naprzeciwko miasta znajduje się Jaszczurowe Wzgórze. Miejsce, które jest wzgórzem jedynie z nazwy. Można tam znaleźć altany, miejsca do grillowania a nawet pomost i małą plażę. Jest to miejsce niedawno odrestaurowane i ma służyć mieszkańcom do wypoczynku.

Trzeba mieć na uwadze, że jeziora są dosyć spore i na ich obejście warto się przygotować. Zimą ciepły ubiór a latem zapas wody i nakrycie wody, jest jak najbardziej rekomendowane.


Jezioro w Sztumie. Sztum.


Plaża miejska w Sztumie

Tu ujawnia się drugie oblicze Sztumu. Plaża latem jest zatłoczona jakby znajdowali się na niej wszyscy okoliczni mieszkańcy. Coś w tym jest bo całe miasto przeszliśmy w spokoju a na plaży zgiełk i gwar. Jedni się opalają a inni pływają i skaczą z pomostu do wody. Przypomniały mi się czasy dzieciństwa, gdy plaża na jeziorze w mojej okolicy była nieustannie zatłoczona latem. Na plaży z mojego dzieciństwa już się niewiele dzieje, nawet w wakacje. Za to w Sztumie korzystają w najlepsze! Plaża miejska znajduje się w niedalekim sąsiedztwie bloków mieszkalnych, które w czasach PRL wybudowano. W konsekwencji ludzie mieszkający na zwykłym osiedlu, wychodząc z klatki mają przed sobą jezioro i plaże. Ręczniki wywieszone na klatkach i ludzie siedzący na ławkach przed klatką, są widokiem, tutaj normalnym. Niedaleko mieszkańcy mają aby poczuć się jak na urlopie.


Plaża w Sztumie

Jaki jest Sztum?

Na pewno nie jest taki oczywisty i nie kojarzy mi się już z więzieniem. Z jednej strony jest to spokojne miasteczko, w którym tak naprawdę niewiele jest. Z drugiej, widzę zadbane, spokojne miejsce, w którym mieszkańcom musi żyć się bardzo dobrze, dlatego swoboda to chyba to na co mieszkańcy mogą liczyć, żyjąc w Sztumie. Wielu mieszka w blokach i kamienicach bezpośrednio nad jeziorem, zupełnie nie przejmując się wielkomiejskimi i turystycznymi standardami. Wywieszają swoje gacie na cały tyłek, na sznurek przed domem do wyschnięcia i się niczym nie przejmują. Nie przyjeżdża tu zbyt wielu turystów, to też nie ma się co nimi przejmować. Wszystkie te rzeczy, których, z pewnością tak szukają mieszkańcy wielkich miast Sztumianie mają tylko dla siebie i na miejscu. 


Jezioro w Sztumie

Jezioro w Sztumie

Sztum

GoPro Hero

Trzciny nad jeziorem w Sztumie

Sztum

Magnesy na lodówkę

Zobacz także:

Dyniowe Love, Rotmanka, Jesień, Gdaśk, Pruszcz Gdański
Rotmkanka to wieś granicząca z Gdańskiem i Pruszczem Gdańskim. Można powiedzieć, że jest to przykład zagospodarowania terenu pod mieszkania, dla
tapety na telefon
Udostępnij: